Kraków: Szlak Bielański

Osiągnąwszy drogę Salwator—Liszki, idziemy nią około. 700 m w prawo (zach.), a następnie schodzimy na boczną ul. Orlą, biegnącą ku południowi przez Bielany do ul. Bielańskiej, która od północy i zachodu obiega wzgórze wapienne (ładny widok) i łączy, się z drogą Bielany—Piekary. Droga ta wiedzie równinną okolicą, pokrytą przeważnie błoniami i łąkami. W Piekarach szlak nasz łączy się z niebieskim Szlakiem Okrężnym wokół Krakowa i doprowadza do promu na Wiśle, a następnie do klasztoru benedyktynów w Tyńcu. Pod klasztorem Szlak Bielański łączy się z również żółtym Szlakiem Pana Twardowskiego, który prowadzi przez Krzemionki Zakrzowskie do Dębnik.

Salwator
Salwator

Trasy boczne
1. Do domu nr 9 przy ul. Ludmiły Korbutowej (300 m). Jest to uliczka, odchodząca od szlaku w prawo (pn. wsch.), naprzeciw strzelnicy przy ul. Królowej Jadwigi. W parterowym, nietynkowanym domku, w okresie okupacji niemieckiej mieszkała aktywistka Ruchu Oporu, Ludmiła Korbutowa i prowadziła tajną drukarnię. W ciągu dwu lat wydawano tu konspiracyjną gazetę Stronnictwa Demokratycznego „Dziennik Polski”, kolportowaną głównie w Krakowie, a także na terenie województwa. Niemcy drukarnię tę wykryli, w wyniku czego 28 lipca 1943 r. przeprowadzili pacyfikację Woli Justowskiej (patrz: trasa boczna 2).
2. Na ulicę 28 Lipca 1943 roku (około 100 m). Ulica ta odbiega w lewo od ul. Królowej Jadwigi, tuż przed parkiem w Woli Justowskiej. Na porosłej już dużymi drzewami łączce, przylegającej z lewej (wsch.) strony do tej ulicy, znajduje się pomnik (niewidoczny z ulicy), na którym umieszczono napis, informujący o tragedii, jaką rozegrała się w Woli 28.VII.1943 r. oraz listę 24 ofiar pacyfikacji Woli Justowskiej. W wyniku odkrycia tajnej drukarni w domu nr 9 przy ul. Ludmiły Korbutowej (patrz: trasa boczna 1) gestapo urządziło obławę Woli i Zwierzyńca, oddzielając je silnym kordonem SS od innych dzielnic, a następnie przeprowadziło skrupulatną rewizję domów. Mnóstwo ludzi wywieziono wówczas do więzień i do obozów koncentracyjnych w Płaszowie i Oświęcimiu, a 21 osób rozstrzelano na łące tam, gdzie dziś znajduje się pomnik. Przed rozstrzelaniem lub wywiezieniem wszystkich aresztowanych spędzono do budynku szkoły (ul. Królowej Jadwigi 78), gdzie poddano torturom. Sama Ludmiła Korbut została wywieziona do Oświęcimia, gdzie zginęła. Po wyzwoleniu zwłoki pomordowanych ekshumowano i pochowano w zbiorowej mogile na cmentarzu na Salwatorze.